Zniżki do pary
Mimo, że ceny polis OC nie są już tak wysokie jak przed rokiem, to nadal mogą całkiem mocno nadwyrężyć domowy budżet. Jest kilka metod, dzięki którym możemy znacząco obniżyć wysokość składki. Jednym ze sposobów jest skorzystanie ze zniżek innego kierowcy.
Przeniesienie zniżki – kiedy można, a kiedy nie?
Dopisanie do ubezpieczenia OC i skorzystanie ze zniżek drugiego kierowcy to jedna z najpopularniejszych metod zmniejszenia wysokości składki OC Dzięki temu składka za polisę obniży się w zależności od wysokości posiadanych zniżek przez dopisaną osobę. Najczęściej w ten sposób dopisuje się do umowy OC współmałżonka.
– „Procedura skorzystania ze zniżek przez naszego małżonka, może wydawać się czasochłonna i skomplikowana, lecz to błędne pierwsze wrażenie. Każde Towarzystwo Ubezpieczeniowe ma jedno główne wymaganie – w przypadku chęci obniżenia wysokości składki OC w taki sposób, musimy posiadać wspólnotę majątkową. Jest ona absolutną podstawą w tym przypadku. Bez niej realizacja nie będzie możliwa bez dopisania partnera jako właściciela pojazdu. Dokument potwierdzający, że nie posiadamy rozdzielności majątkowej, możemy podpisać u swojego ubezpieczyciela” – informuje Maciej Kuczwalski, ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia. Po wykonaniu tej procedury, zniżki zostaną natychmiastowo przeniesione na współmałżonka. Jeśli jednak nie posiadamy wspólnoty majątkowej, najlepiej jest zarejestrować pojazd na obydwoje partnerów i w taki tez sposób wykupić polisę.
Niestety zdarzają się też takie momenty, kiedy przeniesienie zniżek na polisę małżonka, jest niemożliwe. – „Niektóre Towarzystwa Ubezpieczeniowe potrafią nieco skomplikować nam ten proces. Część TU nie pozwala np. na przeniesienie zniżek na osobę, która posiada historię ubezpieczeniową. Inne jako warunek stawiają za obowiązek bezszkodowość, a jeszcze inni wymagają dopisania małżonka do polisy. Zdarzają się także takie, które po prostu nie honorują zniżek małżonków. W tym ostatnim przypadku niestety nic nie wskóramy i jedynym możliwym sposobem na skorzystanie ze zniżek małżonka, będzie przeniesienie się do innego ubezpieczyciela” – dodaje Maciej Kuczwalski.
A co w przypadku szkody?
– „Warto pamiętać o tym, że udostępnienie zniżek partnerowi ma swoje plusy, ale także minusy. Przy wspólnym korzystaniu ze zniżki w momencie stłuczki wyrządzonej przez współmałżonka Ty także je utracisz. Należy mieć to na uwadze, szczególnie jeśli nasz małżonek nie jest doświadczonym kierowcą” – przestrzega ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia. Choć jest to coraz popularniejsze, to jeszcze nie każdy ubezpieczyciel zaczyna oferować dodatek do ubezpieczenia komunikacyjnego w formie „Ochrony Zniżek”. – „Taki dodatek jest przydatny nie tylko w sytuacji, kiedy udostępniamy komuś własne zniżki, ale także jeśli sami obawiamy się takiego zdarzenia, które może wyniknąć z naszej winy. Ważne, żeby także pamiętać o tym, że takie ubezpieczenie będziemy mogli dokupić tylko w przypadku kontynuacji polisy u obecnego ubezpieczyciela, jak i dokupując nową na kolejne auto” – mówi Maciej Kuczwalski.
Tego typu dodatek może być wykorzystany tylko raz – każda kolejna szkoda będzie już brana pod uwagę przez towarzystwo. – „Jeżeli zdarzy nam się wykorzystać ten dodatek, a później będziemy mieć jeszcze jeden samochodowy incydent, zniżki naszego partnera będą pomniejszone przy każdym innym ubezpieczeniu pojazdu. Dzieje się tak, ponieważ współdzielenie zniżek sprawia, że nasz małżonek, w oczach TU, staje się współwłaścicielem pojazdu. Warto dokładnie przemyśleć, czy udostępnienie własnych zniżek jest dobrym pomysłem, ponieważ w przypadku ewentualnej stłuczki, może się okazać, że dużo lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby nasz partner sam zaczął pracować na swoje zniżki” – dodaje Maciej Kuczwalski, ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia.
Nadesłał:
UnicornMedia
|